budka suflera ratujmy co się da tekst
I was positively surprised by this album. I had expected total boredom as in "Ratujmy co się da", but my ears were pleased with great many interesting sounds. This is in complete opposition to Budka's reputation in the 1990s as being overly commercial. In my opinion they were in fact on top form in the 1990s.
Kup Budka Suflera Ratujmy w kategorii Muzyka na płytach kompaktowych CD na Allegro - Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
budka suflera Lyrics Noc, znowu frajdę tę mam Deszcz w pustych butelkach gra Deszcz, nie wiem gdzie kończy się i zaczyna morze To wielkie niebo, mój dom Brak ciepłej wody i sztorm Wiatr, co ma dzisiaj ten smak słonej przygody Po Złote Runo płynę, po Złote Runo płynę sam Po Złote Runo płynę, po Złote Runo płynę sam
Zobacz Winyl RATUJMY CO SIĘ DA!! BUDKA SUFLERA 2LP w najniższych cenach na Allegro.pl. Najwięcej ofert w jednym miejscu. Radość zakupów i 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji.
Budka Suflera - Jesteś wszystkim na cały rok - tekst piosenki, tłumaczenie piosenki i teledysk. 1/ LP-vinyl x2: Budka Suflera - Ratujmy Co Się Da!, 1989
Flirten Lernen 2.0 Trainiere Dein Charisma.
Sklep Muzyka Pop & Rock Polska Data premiery: 2016-07-01 Rok nagrania: 2016 Rodzaj opakowania: Digipack Producent: Budka Suflera Production Wszystkie formaty i wydania (1): Cena: "Posłuchaj" "Posłuchaj" Płyta 1 1. Jestem stąd 2. Ratujmy co się da 3. Mnie to nie dotyczy 4. Z bagażem swoich lat 5. Jesteś wszystkim na cały rok 6. Klaustrofobia 7. Obraz bez ram 8. Co komu do tego 9. Dzień Robinsona 10. Czy ty siebie znasz 11. Złe towarzystwo 12. Nieśmiertelnie piękna twarz 13. To nie tak miało być 14. Czas wielkiej wody 15. Temat z filmu Pay Off Opis Opis Reedycja albumu wydanego w 1988 roku. Płyta została nagrana w przerwach w trasie koncertowej promującej album „Giganci Tańczą”. Dane szczegółowe Dane szczegółowe Tytuł: Ratujmy co się da (Reedycja) Wykonawca: Budka Suflera Dystrybutor: Jawi Data premiery: 2016-07-01 Rok nagrania: 2016 Producent: Budka Suflera Production Nośnik: CD Liczba nośników: 1 Rodzaj opakowania: Digipack Wymiary w opakowaniu [mm]: 125 x 8 x 138 Indeks: 19526485 Recenzje Recenzje Empik Music Empik Music Inne tego wykonawcy W wersji cyfrowej Najczęściej kupowane Inne tego dystrybutora
Lyrics for Ratujmy Co Się Da by Budka SufleraZa horyzontem wielka korona gór Na karoserii różowieje kurz Odsuwasz dach, w rękę łapiesz wiatrPowiedz prawdę, ile lat mnie kochasz? Droga ucieka, noga już ciężka jest Opór decha i z oczu znika sen Będzie nam najbliższych czasem brak Spalone mosty to najlepszy w życiu start Ratujmy co się da Obróćmy jeszcze raz Kalejdoskop Wóz tnie powietrze, jak nóż weselny tort W najbliższym mieście każę obudzić dzwon Za marzenia słono płaci się Lecz życie tak niepowtarzalne jest Wyciągasz palce wtedy, gdy zmieniam bieg Gdzieś zniknął pancerz, który krępował mnie Wolność ma tak śmiesznie słony smak Mnie też żal tamtych, zakręconych lat Ratujmy co się da Obróćmy jeszcze raz Kalejdoskop Pamiętam, jak do miasta raz Zjechał na dzień wielki cyrk Po przedstawieniu byłaś zła Bo chciałem w świat z cyrkiem iść Na karuzelę musiałem cię wziąć By pęd osuszył ci łzy Tunel miłości jak noc objął nas Pocałowałaś mnie tam pierwszy raz Obiecywałaś pół nieba mi dać Wyjechał cyrk, a ty z nim zniknęłaś Odrosła trawa, gdzie stał diabelski młyn Po czterech latach wróciłaś, ale z kimś Wnet zrozumiałem, że ja tylko tracę czas I wyjechałem, by pokazać na co mnie stać Co za historia, w powietrzu wisi kicz W promieniach słońca blacha jak złota lśni Każdy nit w silniku cały drży Wszyscy pragną szczęśliwego końca Twoja sukienka przed czasem zdradza mi To, co mnie czeka być może jeszcze dziś Przez dziesięć lat wyśniłem dzień po dniu Wielką ucieczkę, najdłuższą drogę do twych... Za horyzontem niepewność czeka nas Gnamy jak pocisk prosto w objęcia dnia Odsuwasz dach i w rękę łapiesz wiatr Powiedz mi prawdę, ile lat mnie kochasz!Writer(s): Olewicz Boguslaw Jozef, Lipko Romuald Ryszard, Cugowski Krzysztof Piotr
Za horyzontem wielka korona gór Na karoserii różowieje kurz Odsuwasz dach, w rękę łapiesz wiatr Powiedz prawdę, ile lat mnie kochasz? Droga ucieka, noga już ciężka jest Opór decha i z oczu znika sen Będzie nam najbliższych czasem brak Spalone mosty to najlepszy w życiu start Ratujmy co się da Obróćmy jeszcze raz Kalejdoskop Wóz tnie powietrze, jak nóż weselny tort W najbliższym mieście każę obudzić dzwon Za marzenia słono płaci się Lecz życie tak niepowtarzalne jest Wyciągasz palce wtedy, gdy zmieniam bieg Gdzieś zniknął pancerz, który krępował mnie Wolność ma tak śmiesznie słony smak Gdzieie też żal tamtych, zakręconych lat Ratujmy co się da Obróćmy jeszcze raz Kalejdoskop Pamiętam, jak do miasta raz zjechał na dzień wielki cyrk Po przedstawieniu byłaś zła Bo chciałem w świat z cyrkiem iść Na karuzelę musiałem cię wziąć By pęd osuszył ci łzy Tunel miłości jak noc objął nas Pocałowałaś mnie tam pierwszy raz Obiecywałaś pół nieba mi dać Odjechał cyrk, a ty z nim zniknęłaś Odrosła trawa, gdzie stał diabelski młyn Po czterech latach wróciłaś, ale z kimś Wnet zrozumiałem, że ja tylko tracę czas I wyjechałem, by pokazać na co mnie stać Co za historia, w powietrzu wisi kicz W promieniach słońca blacha jak złota lśni Każdy nit w silniku cały drży Wszyscy pragną szczęśliwego końca Twoja sukienka przed czasem zdradza mi To, co mnie czeka być może jeszcze dziś Przez dziesięć lat wyśniłem dzień po dniu Wielką ucieczkę, najdłuższą drogę do twych… Za horyzontem niepewność czeka nas Gnamy jak pocisk prosto w objęcia dnia odsuwasz dach, w rękę łapiesz wiatr Powiedz prawdę, ile lat mnie kochasz!
Tekst piosenki: Miałeś kiedyś wiele w głowie, Byłeś wtedy jednym z nas, Mocną ręką dyrygował Napęd osiemnastu lat, Kiedyś byłeś twardy facet, Żaden wiatr nie zwalał ciebie z nóg, Tamto wino, wrzask muzyki, O miłości kilka pierwszych słów. Ale wpadłeś w złe towarzystwo, Nos do góry i krawat masz, A ty wpadłeś w złe towarzystwo I minęło już tyle... Gdzie pogubiłeś tamte sprawy, Z kim spędzasz teraz wolny czas, Czy nie oglądasz się za siebie, Jak mogłeś tak oszukać nas Miałeś kiedyś wiele w głowie, Szklana kula rozbiła cię w puch, Ostry powiew, zielone zdjęcie Nie powróci nigdy do nas już, Bo ty wpadłeś w złe towarzystwo, Nos do góry i krawat masz, A ty wpadłeś w złe towarzystwo, Ocal chociaż te parę lat. Bo ty wpadłeś w złe towarzystwo, Nos do góry i krawat masz, A ty wpadłeś w złe towarzystwo, Ocal chociaż te parę lat. Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
budka suflera ratujmy co się da tekst